Zeszłam na psy, obrosłam kotami, mam szafy pełne ulubionych swetrów hmmm... zobaczymy, co będzie dalej :)
Ulubione strony
▼
środa, 3 grudnia 2014
Co można zrobić ze swetra czyli upcykling
>>>katwise<<<
Ponieważ uziemniła mnie grypa, siedzę przed monitorem pociągająca koncertowo, to nie stać mnie dziś na nic autorskiego. Niemniej jednak postanowiłam się z miłym gronem Czytelników podzielić odkryciami w zakresie przeróbki swetrów, które to odkrycia skłoniły mnie do działania na tym polu :)
Zanim wyłuszczę, co można zrobić ze swetrów najpierw kilka uwag praktycznych:
1. NIE WYRZUCAĆ SFILCOWANYCH WEŁNIANYCH SWETRÓW BO TO GRZECH!!! Za to można się w piekle smażyć i nie u diabła-w-buraczkach!
2. recykling swetrów nie znosi tandety - najlepsze są do tego swetry z wełny (co najmniej 40%), merynosów, alpaki, kaszmiru; albowiem tylko takie ulegają filcowaniu; żadne mechacące się i wyciągające w praniu akryle nie wchodzą w grę - szkoda naszego trudu;
3. niestety firma Marks&Spencer potrafi w tym względzie świnię człowiekowi podłożyć ponieważ produkują męskie swetry 100% wełny ale z adnotacją, że można prać w pralce - sprawdziłam - za nic się taki nie sfilcuje! Przed kupnem - czytać metki!
4. filcowanie ważne jest dlatego, że potem można taką dzianinę dowolnie ciąć i brzegi nie będą się pruły - stosunkowo łatwo się wtedy toto zszywa ściegiem zygzakowym jak tkaninę i nie trzeba overlocka;
5. szyjąc większe projekty trzeba dobrać nie tylko kolory - tak żeby w praniu RĘCZNYM nie farbowały jeden od drugiego, ale także podobną grubość dzianiny; łączenie kawałków diametralnie różnej grubości da nam brzydkie załamania i falbany, choć pewne efekty mogą być fajne jeśli są przemyślane i zamierzone;
i to by było na tyle.
1. Płaszcze i swetry - tu odsyłałam Was już do Katwise
warto też zerknąć do Brendy Abdullah
Większość tego, co można znaleźć w sieci to naśladowanie projektów tych dwóch pomysłowych dam :)
2. spódnice i spódniczki
3. dla dzieciaków gatki, płaszczyk i porcięta
4. rękawiczki, mitenki, skarpety, getry, papcioszki
5. pokrowce na krzesła i fotele, poduchy, narzuty i koce
6. psie łóżeczko, psi sweterek, kocie spanko
7. torebki 1, 2, 3
8. maszkaronki, sowy, świnki i pieski, misie królisie, ptaszki-pitaszki
9. łosie, co mają w nosie, jelonka
10. choinki, inne choinki, i jeszcze inne choinki, girlandę, łańcuch, bombki, otulacze na świece
11. bransoletki, naszyjniki
12. HIT ABSOLUTNY majciochy!!! Ciekawe czy "gryzą"
13. poza tym: czapki, szaliki, portfeliki, etui na komórki i tablety, otulacze na kubki i co tam komu jeszcze do głowy przyjdzie!
Wszystko tak cudne, że ja bym musiała tu połowę zasobów internetu przekleić ;)
No to teraz biegusiem do szaf! Kopiemy, kopiemy, kopiemy, robimy rachunek sumienia i rzucamy się z nożyczkami na za małe/sfilcowane swetry! Miłego tworzenia!
Cudny fotel. Tylko sie z ksiązeczką jaką smaczną na nim rozwalic, i wiecej mi nie trzeba. Psi sweter - oczywiscie "must have" :)
OdpowiedzUsuńAle majciochy - oj, gryzą, napewno gryzą straszliwie i bezlitosnie...
:) A wiesz, że niekoniecznie gryzą. Doczytałam, że są z koszmaru tzn. tego no... kaszmiru. I wiesz, jak za oknem temperatury zmierzają w kierunku arktycznym, to wizja majtasów staje się coraz bardziej kusząca. Tylko dla takiego zamarzlucha jak ja musiałyby być w rozmiarze mama-size (Tesco kiedyś takowy rozmiar miało u siebie :)) pod pachy i z golfem!
OdpowiedzUsuńSzał! Orgia kolorów, uwielbiam!
OdpowiedzUsuń:) Przede wszystkim orgia pomysłów, a naprawdę to tylko zajawka tego, co utalentowani ludzie robią!
UsuńO, matko! Biorę ten sweter w zieleniach ) (ten drugi obok różankowego) i maszkaronki! Łykam też choineczki naleśnikowe! Ależ cuda!
OdpowiedzUsuńI zdrówka życzę!
Ja i tak uważam, że chyba najbardziej odjechane są łosie :) Mnie rozbroiły kompletnie!
UsuńA czy Szanowne Towarzystwo zauważyło, że cały post to linki do stron? Jak ktoś chce więcej może sobie poklikać :) Tylko mi się nie uzależnić, bo nie będę mogła się opędzić ;)
Aaaaaa... cudowne! Dzięki za linki :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Buba :)
UsuńCzęstuj się, na zdrowie :)))
W Gdańsku pewna artystka tworzy coolawoole, czyli płaszczo-otulacze w ramach upcyklingu wełnianych swetrów. Prawda, że piękną nazwę im nadała?
OdpowiedzUsuńśliczną :) muszę namierzyć konkurencję ;) i pooglądać sobie :D
Usuńjuż namierzona: http://coolawoola.com/
UsuńKochana moja, Słońce jedyne! Dzięki! :))))
Usuń