Zeszłam na psy, obrosłam kotami, mam szafy pełne ulubionych swetrów hmmm... zobaczymy, co będzie dalej :)
I miał być post książkowy, względnie muzealny, a znowu jest post koci.
Zatem do meritum.
Trzy tygodnie temu trafiła do mnie kotka. Ładna.