sobota, 24 grudnia 2016

Przybieżeli do Betlejem

Przybieżeli do Betlejem pasterze, którzy paśli takie same stada owiec, jak te na poniższym zdjęciu :)
Bo to właśnie z tych wzgórz przybieżeli:





Kochani!
Dziękuję Wam za to, że tu zaglądacie i ze mną jesteście. Wiem, że zagląda tu też wiele osób, które nie zostawiają po sobie śladu w komentarzach, a szkoda ;)
Życzę Wam przeżycia naprawdę cudownych, radosnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!
Jak niedawno pisała Taba Aza, życzę Wam przeżycia magii tych Świąt, ale nie w postaci błyskotliwych choinek i prezentów, lecz dotknięcia Wielkiej Tajemnicy Bożego Narodzenia.
A ponieważ w tym roku odeszło bardzo wiele osób, w tym bliskich i tych, którzy mieli przed sobą wydawałoby się jeszcze całe życie, życzę Wam żebyście cieszyli się każdą wspólnie spędzoną chwilą i zbierali nawet najmniejsze okruszki tego wspólnie spędzonego czasu, a za rok byście się znowu mogli szczęśliwie spotkać razem przy wigilijnym stole!



P.S.
Ponieważ dostałam zapytania, jak w naszym domu rozwiązana została kwestia ozdób świątecznych w erze nastania kotów, niniejszym informuję, że:
1. era >>>choinki 2D<<<, która zastąpiła pełnowymiarową wersję 3D, minęła bezpowrotnie niestety;
2. udało nam się przechytrzyć te kocie wariatki (za pomoc w wyborze ozdóbstw dziękuję Megi, która to Megi jest wspaniałym kompanem w shopingu - nigdy, przenigdy człowiekowi nie obrzydza i nie sączy jadu w uszy w stylu: "przecież tak naprawdę ci to niepotrzebne". Polecam shoping z Megi!)








22 komentarze:

  1. Zdrowych i spokojnych Świąt dla wszystkich, niezależnie od liczby posiadanych odnóży :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepszego! Piękne "choinki", ładniejsze niż choinki choinkowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdemu według zasług: niektórym z Was przesyłam całuski, niektórym uściski, niektórym drapanie za uchem, a niektórym poklepywanie nad ogonkiem. Kln

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję się poklepana nad ogonkiem! Dzięki! ;)

      Usuń
    2. W sekrecie Ci napiszę, że przyglądałam się fotografii z owieczkami, sądząc, że pomyliłaś zdjęcia. Dopiero po bardzo dłuższej chwili zauważyłam, że te kamienie to jednak nie są kamienie... Dziwiło mnie również, że leży tam trochę śniegu. Teraz już wiem, że to nie śnieg...
      Jednak nie powinnam czytać maili bez okularów... ;-)

      Usuń
    3. Zdjęcie było robione z jadącego autokaru, więc może dlatego. Ale nawet stojąc na poboczu widziało się owieczki lub kozy tylko dlatego, że były w ruchu. Teraz nie dam głowy, ale na tym zdjęciu też może są i pasterze, którzy doskonale się wtapiają.
      Jak inna jest rzeczywistość od naszych wyobrażeń.
      Dla mnie to było wielkie przeżycie - być, zobaczyć, dotknąć :)

      Usuń
  4. u nas choinka została tradycyjnie zignorowana- kocice nawet nie podeszły, Mrysław z Fossem obwąchali drzewko saute i obserwowali ubieranie (lampki na sznurku ciągnięte po podłodze to jedyna atrakcja). Więc nie wiem, co jest z tymi waszymi kotami (twoimi, Tabasi i różnymi, o których czytam, też wychodzącymi).
    Wianek z borówek wygląda nawet lepiej, niż z daglezji. Polecam się na przyszłość <3 i życzę miłego dalszego świętowania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to zależy od wieku kotecków. Jojo ma generalnie zlew na takie atrakcje. Ma ok 8-9 lat, z czego ok 7 spędziła w dzikim stadzie i niejedno w życiu widziała. Trzeba czegoś więcej niż świecidełka, żeby była uprzejma zwrócić uwagę.
      Borówki wymiatają! Dzięki, że mnie delikatnie pchnęłaś na właściwe tory decyzyjne ;)
      Czekam na przyszłość z niecierpliwością :)

      Usuń
  5. He, he, u mnie w tym roku spokojniej, było tylko pożądliwe wodzenie wzrokiem ( tfu, tfu, tfu! ). Ja też obstaję za borówkowym, stajlowy jest.:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Borówkowy jest fajniejszy zdecydowanie, a dyby nie Megi, pewnie bym się na niego nie zdecydowała. Prawdopodobnie zostanie jako stała dekoracja. Co z tego, że sztuczny, skoro jest to namiastka wszystkiego zielonego doniczkowego, co kotecki były łaskawe rozpirzyć. :)

      Usuń
  6. Ales przechytrzyla kocioly :D Pewnie zle jak osy, ze siegnac nie potrafia ;))
    Bardzo to ladne, powiem szczerze ze nawet lepsze niz choinka, jak dla mnie. Ten borówkowy zwlaszcza, jak przedmówczynie pisza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siedzą kociska i się modlą pod lampami ;) Oczywiście wszystkie nasze smarkate wariatki, bo Jojo ma to w tamtym kocim życiu. Jojkę interesuje tylko micha, kołdra puchowa i możliwość wylegiwania się z państwem. A świątecznie wylegiwałam się z książkami ile wlazło!
      Jakoś mi też bardziej niż choinka te wieńce przypadły do gustu. Poszłam w minimalizm i szopki (też minimalistyczne), no i borówkowy fajniejszy. Chyba zostanie jako stała dekoracja, a na Wielkanoc się pisanki uczepi i będzie git!

      Usuń
  7. Zaglądam, niekiedy po czasie... Nie zawsze klikam komentarz.
    Wszystkiego dobrego dla całej Twojej ferajny, no i dla Ciebie NA CAŁY ROK (wszystkie święta, imieniny, urodziny, itepe, itede) :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za hurtowe życzenia - przyjęte, odnotowane! :)

      Usuń