poniedziałek, 23 lipca 2018

Fraczek na nowych włościach

Kochani, dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem.
Mam granitową pewność, że wszyscy Zwierzolubcy, którzy musieli pożegnać swojego zwierzaka, wiedzą, co teraz przeżywamy i to Wasze współodczuwanie jest jak plaster na bolące miejsca. Naprawdę jest nam z Wami lepiej!

Życie turla się dalej i na szczęście są też radosne nowiny :)
Będzie mało tekstu a duuuuużo zdjęć.
Poznajecie tego jegomościa?





Dostałam maila od Kasi, która adoptowała Fraczka i stoi w nim, co następuje:
"Cześć :-)
Wiem, że skandalicznie późno wysyłam te zdjęcia ale mam nadzieję, że zostanie mi wybaczone. Fraczek się już na całego rozgościł i panuje w całym mieszkaniu - nie spał już chyba tylko na pionowych powierzchniach. Dowody przesyłam w załączeniu. "

No to rzućmy okiem na te dowody:

Akuku! Zza firanki ;)
Żeby nie było, że kot jest trzymany w zamknięciu - kot może wychodzić na osiatkowany balkon, ale raczej nie chce...






Kot czasem ma ochotę na zabawę, ale nieprzesadnie i zwykle w pozycji horyzontalnej.








Kot przyjmuje należne hołdy.







Czasem kot pracuje!





A potem, zmordowany robotą, śpi. Na dowolnie wybranym boku.









Czasami korzysta również z podłogi ;)



Jeszcze raz dziękuję Kasi i Maksowi, że zechcieli dać Fraczkowi cudowny dom i z takim oddaniem służą swojemu kotu!

Rozważamy z Mężczyzną oddanie się do adopcji, tylko kto nas zechce?

34 komentarze:

  1. No i dobrze! Fraczek ma to, na co sobie zasluzyl. A na balkon jeszcze wyjdzie, spokojna glowa. Tyle sie tam dzieje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na balkon wychodzi poleżeć na słoneczku. To jest kot stacjonarny ;) on już się w życiu "napatrzył" i teraz zamierza odrabiać zaległości w byczeniu się.

      Usuń
  2. Cos wspaniałego, dobry dom, dobrzy ludzie i szczęśliwy kot:). Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała miejscówka się Fraczkowi trafiła!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jestem za duża, żeby wyciągnąć się wygodnie na stole kuchennym, ale, jak babcię kocham, poświęciłabym się, gdyby ktoś chciał mnie adoptować ;)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Etat rozpieszczonego jedynaka był dla niego szyty na miarę :)

      Usuń
  5. Teraz niech Kamykowi od Jolki M też się uda. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tajną broń - nazywa się Bartek - to on znalazł dom dla Fraczka ;)
      Podeśle się Bartusiowi linki i może znowu zaczaruje...

      Usuń
  6. Ależ on piękny! Pychol ma tak fantastycznie umaszczony, że aż!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A za kilka miesięcy, jak zejdzie z niego zrudziałość, to dopiero będzie amant do zakochania!

      Usuń
  7. Cudnie, to sobie Chłopina pożyje:-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała nowina, ma cudowną rodzinę. Zbuduje się wiele pięknych, ciekawych wspomnień. Widać w nim radość, wdzięczność. Piękna rodzina. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Frakowski jak widzę rozwija się jak ten pierwiosnek na wiosnę. Masz rację, on się już chyba nawędrował, starsze koty wolą mniejsze przestrzenie. Zimą to prawdziwe piecuchy. Mam wrażenie że on sobie nieźle mamusię i tatusia ustawi, będą pod pazurem i nawet nie będą wiedzieli że są.;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już ich trzymie pod pazurem, ale pewnie jeszcze im się wydaje... ;)

      Usuń
  10. Mambusię opłakałam :( a z Fraczkiem cieszę się jego nowym życiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako i my, Elu. Fraczysław jako ten pączuś w masełku się pławi :) Ciekawam tylko jego wyglądu za jakieś pół roku jak sierść nowa odrośnie zamiast tej zmatłachanej.
      Jednakowoż ja po Mambulcu wyć będę jeszcze dłuuuuuuuuugo. No nie mogę i już!:(

      Usuń
    2. wcale się nie dziwię :( tulam

      Usuń
  11. Widać, że Franczek jest szcczęsliwy. W końcu na to zasłużył. To on, a myśmy mieli kiedyś kotkę Sabę też taką czarno-białą. Żyła blisko 15lat a potem gdzieś poszła i już nie wróciła. Chyba czuła że nadchodzi jej koniec.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sliczny, szczesliwy Fraczek! Oby takich wiecej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Elegancki kawaler 😀Super ze udał mu się domek, który mu wiernie służy 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, że elegant z niego pierwyj sort - a za kilka miesięcy to dopiero będzie super!

      Usuń
  14. Jaki on piękny i jaki podobny do mojego Amberka! Cieszę się, że znalazł dom! Udostępniałam, na fb, gdzie się dało, nawet ktoś u Panterki mi mówił, żebym brała... Ale, ja mam swojego fraczka jeszcze w szafeczce i kocham, choć, wiem, że czasu mamy coraz mniej... życzę Fraczkowi, aby miał taki sam koci Raj na ziemi jak mój Amberek (i kazdy kotek!), ponoc mówią, że koty we fraczkach są magiczne.... Seria o kocie Salomonie - polecam te ksiązeczki. Dużo dobrego proszę Ftraczkowi przekazac - Amberek wyglada jak jego braciszek :)
    Pozdrawiam ciepło, i miło mi, że tu trafiłam - na fb wszędzie o psie w swetrze, aż w końcu bloga znalazłam.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kocurku! Dzięki za udostępnianie!
      Ooooo! Nie wiedziałam, że Pies w swetrze taki sławny w internetach ;) Bo PwS niefejsbukowy.
      Blogaska ogarniam ale na więcej czasu nie mam.

      Usuń
    2. A coś Gosianka podlinkowala kilka razy to w końcu dotarlam :)

      Usuń
    3. Rozgość się, choć nie zawsze jest o kotach ;) Ba! Jak zaczynałam to w ogóle nie było kotów!

      Usuń
    4. A ja tak cichutko się odezwę , ze trafiłam do Psa dzięki kotom! A dokładnie od akcji z Jojo a wiec szmat czasu , ale tylko podczytywałem ale postanowiłam że w końcu dam głos 😂

      Usuń
    5. Ja trafiłam dzięki akcji z Fraczkiem 😻

      Usuń
    6. Kocham Was dziewczyny, ale zwiększenie liczby czytelników nie jest dla mnie powodem do kolejnych "akcji" i mam nadzieję, że na jakiś czas zapanuje spokój w moim i tak dużym stadzie ;) Doprawdy nie wiem, jak Gosianka sobie daje radę z emocjami, bo mnie one wykańczają przy mniejszej liczbie kotów.

      Usuń