Drodzy Wszyscy, sercu bliscy!
I znowu, jak co roku życzymy sobie wszystkiego najlepszego.
Co roku coraz większy rejwach i dyskotekowe światełka- świecidełka, głośne dżingl belsy i ho ho ho! zanim pogasną zaduszkowe znicze, zagłuszają ważny dla mnie czas ciszy, oczekiwania - Adwent.
Dla wielu osób święta kończą się choinką i prezentami, czyli w miejscu gdzie dla chrześcijan świętowanie się zaczyna.
Bo jutro w nocy możemy znowu spotkać się z Solenizantem.
Bóg nie narodzi się powtórnie, On już to raz zrobił i jest wśród nas, tylko musimy sobie o tym przypominać.
Dzisiaj dostałam śliczne życzenia, od Pani Alicji, tak śliczne, że ja bym piękniej w słowa nie ubrała tego, czego Wam wszystkim Kochani życzę, dlatego zacytuję wprost jak swoje:
najserdeczniejsze życzenia na dni Bożego Narodzenia, by ten świąteczny czas upływał w bliskości Emmanuela, Boga z nami – by był naprawdę święty – i w tej świętości zwyczajny i swojski. Pełen pokoju, światła, domowego gwaru (pomrukiwań, posapywań itd.- to o Futrach naszych kochanych :)) i dobrej ciszy.
Tego Kochani Wam życzę, żeby jutrzejsza noc była kolejnym spotkaniem z Bogiem i żeby był to dla nas powód do świętowania, bo w moim przekonaniu, to jest właśnie To Najlepsze!
P.S.
Ilustracją posta jest plakat Pracowni Saraj, który można nabyć (jak wiele innych pięknych rzeczy) na Fido design