poniedziałek, 11 maja 2020

Uwaga! Umowa adocyjna!

Długo mnie tu nie było.
Bywa.
Bywa w życiu większości blogerów, a może każdego blogera, że musi sobie zrobić przerwę.
Musi, bo się udusi.
To nie to, że brakuje tematów, tylko człowiekowi okresowo zmieniają się potrzeby i przesuwają życiowe punkty ciężkości.
Dlatego temat musi być naprawdę szczególny i bardzo ważny, skoro uważam za swój obowiązek go poruszyć na blogu. A nawet szczerze w tym momencie żałuję, że mój blog jest niszowy i o niewielkim zasięgu.
Otóż.

Otóż 31. marca odeszła od nas Kreska. Chcę wierzyć, że do swojego ukochanego pana, który za młodu pasł ją czipsami i poił piwem - co uwielbiała, dla którego była całą rodziną, a on był tylko dla niej. U nas jedynaczką nie była, z którego to powodu była mocno nieszczęśliwa.