Zeszłam na psy, obrosłam kotami, mam szafy pełne ulubionych swetrów hmmm... zobaczymy, co będzie dalej :)
Pomimo koszmaru, jakim jest semestr letni, znowu sprowadza mnie na blog arcyważna sprawa.
Oczywiście kocia sprawa. Sprawa o imieniu Kropek.